sobota, 3 listopada 2018

A. L. Jackson - Solo dla niej (Muzyka Gwiazd tom 1)

Udostępnij ten wpis:

Jestem fanką powieści erotycznych Olivii Cunning, więc szukając czegoś w podobnym guście na tę pozycję ostrzyłam sobie kły. Niestety spotkało mnie rozczarowanie. Książka nie jest zła jest po prostu miałka.

Ostatnio pojawiła się nowa moda na rozbijanie powieści romansowych na dwa tomy w całej serii, zupełnie niepotrzebne. Jest to trzecia książka wydawnictwa Amber wydana w ten sposób, co zagwarantowało skutek odwrotny do zamierzonego, czyli nie sięgnięcie po kolejny tom. Zamiast poznania się głównych bohaterów, romansu, scen erotycznych, ich obaw o świeży związek i wartkiej akcji wiodącej do pozytywnego zakończenia dostajemy to samo tylko w nieco bardziej harlequinowej wersji. Wydłużone opisy, dziwne naciągane sytuacje. Nie lubię takiego napięcia. Nudzi mnie ono niemożliwie. Na koniec kiedy myślisz, że wreszcie wydarzy się coś ciekawego autor Ci mówi, że to dopiero początek tych flaków z olejem, bo końcówka jest dosyć nieciekawa i nieprawdopodobna a to własnie z taką historią będziesz się użerał w kolejnym tomie. Nie, nie i jeszcze raz nie. Początek był przyzwoity a im w las tym gorzej. Może to jest książka, która poruszy serca młodych samotnych matek, kelnerek, które muszą wybierać między romansem stulecia a dobrem swojego potomstwa. Nie zaliczam się do tej kategorii.

Kolejnym minusem wydają mi się główni bohaterowie. Postacie, które na początku mają potencjał, a potem stopniowo zostają spłycone do tego stopnia, że zaczynają się traktować przedmiotowo.

Chyba mam alergie na podobne wyciskacze łez. Jak widać jest cienka granica między dobrą powieścią erotyczną nawet czysto rozrywkowo-romansową a przy nudnawym romansidłem. W dodatku mam nadzieję, że autorka zdaje sobie sprawę, iż posługując się postacią matki kilku letniej dziewczynki trochę przesadziła najpierw próbując zrobić z niej nieodpowiedzialną matkę za sprawą opinii publicznej, a ostatecznie sama pcha tę postać na te tory.

Niestety na razie nie znalazłam godnego zastępstwa dla serii "Ich noce", bo wydawnictwo nie wydało ostatniego tomu związanego z Treyem, piątym członkiem zespołu. Prawdopodobnie dlatego , że pojawia się tam wątek homoseksualny. W zamian za to wydało dwa tomy zbiorów ślubnych opowiadań o bohaterach serii, które nie wnoszą nic dobrego. Niestety się rozczarowałam.

Miałam w swoich łapach trochę książek z serii erotyki wydanej prze Amber jak i serii Young Adult, które w ogóle uważam za totalną pomadę. Przyznam że poza powieściami erotycznymi o wampirach to te nie-fantasy są absolutnie nieczytalne.  Nie wiem czy to wina przekładu, czy po prostu te książki są tak kiepsko napisane. Dłużyzny w opisach, historia opisana w fabule, która wynosi 3 dni w świecie głównych bohaterów, okropny język a właściwie jego brak. Streszczenia i sprawozdania są ciekawiej napisane, bo są treściwe.

Pozostaje mi poszukać sobie nowych autorek, które piszą o podobnych tematach albo mieć nadzieję, że wydawnictwo Amber weźmie się w garść i wyda inne książki Cunning, albo powieści lepszych autorów. Droga autorko, która kryjesz się pod pseudonimem A. L. Jackson pisz swoje książki jak całość, wyjdzie im to na dobre. Historie będą mniej sztuczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia