wtorek, 2 maja 2017

Sherrilyn Kenyon - Kroniki Nicka: Niezwyciężony

Udostępnij ten wpis:

Idąc za radą bliskiej mi osoby postanowiłam się nie spinać i podejść na luzie do czytania. Jakoś samoistnie tak wyszło, że skończyłam "Kroniki Nicka: Niezwyciężony". Niezwyciężony został przeze mnie nareszcie przezwyciężony. Jakie są moje odczucia po tej lekturze? Otóż nie bardzo wiem co mam zrobić. Z jednej strony wszystkiego jest za dużo i każde nowe wydarzenie budziło nieco moją irytację pt. "No serio?", brzmiały one bardzo nieprawdopodobnie nawet jak na literaturę fantasy wręcz zahaczając o kicz. Ale z drugiej strony trzeba autorce przyznać, że świat który stworzyła jest bardzo głęboki i różnorodny. Przy samym końcu powieść naprawdę zaczęła się rehabilitować za różne wygłupy, niestety chcąc dowiedzieć się czegoś więcej będę zmuszona skorzystać z chomika, gdyż kolejne tomy przygód Nicka na polskim rynku niestety się nie ukazały. To by było na tyle z moich wypocin. Pozdrawiam was z Wisełki. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia