niedziela, 25 czerwca 2017

Sarah J. Maas - Korona w mroku

Udostępnij ten wpis:

Do tego tomu nigdy nie będę miała tyle sentymentu co do tomu pierwszego oraz zbioru nowelek ale mimo wszystko to Maas. Nie wiem czemu ale ten tom mnie jakoś nie porwał i w dodatku rozczarował. Irytujący Archer, irytujący Chaol, którego wcześniej lubiłam i ta śmierć Nehemii, niby niespodziewana a jednak tak oczywista, że pozostał niesmak. Jakieś to wszystko takie przejściowe i chyba tak należy traktować ten tom. A odrzucenie Chaola przez Celaenę to tak, jakby ktoś wam zamachał cukierkiem pod nosem i go odsunął. Jeszcze na dobre się nie zaczęło a już historia romansu się ucina. Moim zdaniem za mało opisów przeżyć wewnętrznych głównej bohaterki a postać Chaola została spłycona. Zapewne celowo z uwagi na fakt, że dochodzą mnie słuchy od innych fanów iż Maas w dwóch swoich sagach się powtarza. Oraz wiedza o pojawieniu się w kolejnych częściach nowego bohatera co sugeruje, że skoro Tamlin w Dworach nie był tym jedynym zapewne Chaol też nie będzie. Jedynym pozytywem tej części jest Dorian, który wcześniej mnie denerwował a tutaj okazało się, że postać tak klasycznie "dobra", że aż boli ma potencjał i jego lojalność jest wzruszająca.

Chciałabym mieć już w łapkach tom trzeci ale póki co wzięłam się za coś innego i to jest naprawdę miła i zabawna przygoda.

wtorek, 20 czerwca 2017

Nagroda konkursowa

Udostępnij ten wpis:
Nareszcie przyszła! Już myślałam, że się nie doczekam. Dziękuję blogu na Facebooku Książki Moni oraz wydawnictwu Uroboros, które było sponsorem konkursu.


środa, 7 czerwca 2017

Sarah J. Maas - Dwór Mgieł i Furii

Udostępnij ten wpis:

Nie wierzyłam w opinię, że Maas niszczy ludzi. Konkretnie swoich fanów. Otóż po przeczytaniu Dworu Mgieł i Furii musiałam zmienić zdanie. Ostatni rozdział książki mnie poturbował. Od płaczu, przez piszczenie, wrzask niezgody po westchnienie ulgi. Jedyne 766 stron. Chociaż musze przyznać że do połowy powieści miałam ochotę rzucić książką o ścianę ponieważ Feyra naprawdę mnie wkurzała. Ale po wprowadzeniu Mor, Amreny, Kasjana i Azriela wybaczyłam autorce wszystko. I jak ja mam teraz wytrzymać do września?! Niech ktoś mi powie jak wytrzymać do premiery trzeciego tomu? Całe szczęcie, że nie przeczytałam jeszcze całego Szklanego tronu i parę innych mam nadzieję równie porywających pozycji czeka w kolejce.

Wygrana w konkursie!

Udostępnij ten wpis:

Taaa dam! Udało mi się wygrać konkurs (Nocna Furia) w którym nagrodą jest "Imperium Burz" Sarah J. Maas. Teraz czekam na dostawę. Zdjęcie pochodzi ze strony Facebookowej Książki Moni <3 a sponsorem konkursu jest wydawnictwo Uroboros..

czwartek, 1 czerwca 2017

Sarah J.Maas - Dwór Cierni i Róż

Udostępnij ten wpis:

Jest to moje zdjęcie konkursowe. Może uda mi się wygrać 5 tom "Szklanego Tronu" <3

Cóż mogę powiedzieć? Z wróżkami miałam już do czynienia w książkach Melissy Marr. Tu mam kolejną odsłonę, która jest równie mroczna i dołująca lecz niesamowicie przypomina mi "Piękną i Bestię". Do tej pory nie udało mi się znaleźć książkowego oryginału lecz film produkcji francuskiej z 2014 zaskakująco fabułą przypomina sporą część książki. Dwie kompletnie różne od niej siostry, ojciec, który był kupcem i jego flota zatonęła, co zaowocowało ich bankructwem i ubóstwem, matka która zmarła na rozprzestrzeniającą się zarazę itd... Nie będę dalej porównywać bo nie o to mi chodzi. Ja przy lekturze bawiłam się przednio chociaż muszę przyznać, że ten wykreowany świat wywoływał we mnie pewien niepokój i zamazywanie się granic powieści z rzeczywistością. Sama nie wiem dlaczego. Chyba z powodu intensywności wykreowane świata, który niesamowicie działa na wyobraźnię.Faktycznie przez większość powieści nic się nie dzieje. Tempo jest dosyć powolne ale na sam koniec to już autorka z przytupem podeszła do sprawy. Wzięłam się szybko za drugi tom i chociaż wiem, że czyta się szybko to nie wiem czy wytrzymam na raz ponad 700 stron. Być może zrobię sobie przerwę na "Koronę w mroku".

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia